Aktualny

Polska branża tonie. Producenci alarmują!

Dodano: 6 czerwca 2023
ss

Czas wzmożonej transformacji energetycznej mógłby się wydawać idealnym momentem na rozwój polskich firm zajmujących się produkcją urządzeń wchodzących w skład instalacji OZE, czyli pom ciepła, paneli fotowoltaicznych itp. Jednak napływ tańszych i niecertyfikowanych urządzeń głównie z Azji sprawił, że polska branża OZE zmuszona została do jak najszybszego zaalarmowania polskiego Rządu, z powodu załamania się polskiej produkcji. 

Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC) i Izba Gospodarcza Urządzeń OZE (IGU OZE) zorganizowały konferencję prasową „Produkcja urządzeń grzewczych OZE niepowtarzalną szansą dla polskiej gospodarki”, poświęconą perspektywom rozwoju polskiej produkcji urządzeń grzewczych OZE w Polsce.

Napaść Rosji na Ukrainę znacząco przyspieszyła unijne plany odejścia od stosowania paliw kopalnych w budynkach, co przełoży się na powszechne zastosowanie w Europie urządzeń grzewczych korzystających z odnawialnych źródeł energii. Wyrazem tego jest ogłoszony w maju 2022 roku unijny pakiet REPowerEU, który zakłada m.in. ponaddwukrotny wzrost zastosowania pomp ciepła w ciągu najbliższych pięciu lat i wprowadzenie europejskiego zakazu sprzedaży samodzielnych kotłów na paliwa kopalne (gaz, węgiel czy olej) już w 2029 roku.

Także w Polsce rośnie rynek urządzeń grzewczych wykorzystujących OZE, jednak, jak do tej pory, głównie za sprawą importowanych produktów. Mimo tego, że mamy w naszym kraju blisko 20 polskich producentów pomp ciepła, to ich udział w sprzedaży tych urządzeń na polskim rynku jest daleko niewystarczający.

Zapamiętaj!

Branża tonie, mamy napływ tanich urządzeń z Azji. Użytkownicy kupują tańsze urządzenia, a nie te o wyższej jakości, dlatego warto wprowadzić kontrole i zagwarantować użytkownikom odpowiednią jakość. Taka blokada mogłaby być szansą dla branży - przekonywał dr Adam Nocoń, prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE.

Warto wspomnieć, że w czerwcu 2022 roku niemiecki rząd, w ramach specjalnego porozumienia, zobligował krajowych producentów urządzeń grzewczych (którzy produkują obecnie głównie kotły gazowe i mają decydujący udział w ich produkcji oraz sprzedaży w Europie) do bardzo szybkiego rozwoju produkcji pomp ciepła. Jednym z celów tego porozumienia jest ponadtrzykrotne zwiększenie produkcji pomp ciepła - do poziomu ponad 500 tys. rocznie od 2024 roku oraz realizacja planu wyprodukowania 5-6 mln pomp ciepła do 2030 r.

Jednocześnie, mając na uwadze zrównoważony rozwój całej branży urządzeń OZE, rząd Niemiec przyspieszył montaż kotłów na pelet i pod koniec 2022 roku ogłosił, że dzięki temu do końca roku zostało zamontowanych 700 tys. tych urządzeń. Zgodnie z przewidywaniami, działania te miały kluczowe znaczenie i spowodują dalsze przyspieszenie zmian w ustawodawstwach unijnych poszczególnych krajów w kierunku powszechnego stosowania pomp ciepła w budynkach.

W Polsce w 2022 roku liczba sprzedanych pomp ciepła przekroczyła 200 tys. sztuk, a ich udział w ogólnej sprzedaży urządzeń grzewczych osiągnął ponad 32 proc. Jedynie 5 proc. to urządzenia krajowych producentów.

Dlatego podczas konferencji prasowej został ogłoszony list otwarty branży do premiera Mateusza Morawieckiego, wskazujący kierunek koniecznych i niezbędnych działań dotyczących rozwoju produkcji urządzeń grzewczych OZE.

Wśród 10 najważniejszych postulatów polskiej branży urządzeń grzewczych OZE znalazły się apele o jednoznaczne wskazanie urządzeń grzewczych korzystających z OZE, tzn. pomp ciepła i kotłów na biopaliwo stałe w postaci peletu, jako technologii wspieranych przez polski rząd, a także o wprowadzenie zmian w zasadach dofinasowań do urządzeń grzewczych, w tym przede wszystkim zaprzestanie dofinansowywania urządzeń korzystających z paliw kopalnych.

Organizacje branżowe postulują zrównanie w programach dotacyjnych NFOŚiGW kwoty dofinansowania do kotłów na pelet o podwyższonym standardzie emisyjnym (obniżonej emisji cząstek stałych do wartości ≤ 20 mg/m3) z kwotami dofinansowania do pomp ciepła typu powietrze-woda na poziomie podstawowym - mając na uwadze fakt, że polska branża producentów kotłów na biopaliwa stałe wykonała ogromną pracę i poniosła wysokie koszty, aby dostosować swoje urządzenia do wymogów ecodesign.

Jednym z apeli środowiska jest też wprowadzenie obowiązku potwierdzenia przez system certyfikacji ENplus, DINplus lub Łukasiewicz - CTD wytwarzanych i kierowanych na polski rynek biopaliw stałych w postaci peletu drzewnego.

Źródło: PAP MediaRoom