Wiceminister Ireneusz Zyska zaznaczył, że Polska jest na rynku europejskim jednym z największych producentów wodoru szarego, co zobowiązuje do pozostania na pozycji lidera w gospodarce wodorowej.
Polska energetycznym spichlerzem Europy? Jest to możliwe!
Możemy być energetycznym spichlerzem Europy, jeśli chodzi o magazynowanie wodoru w kawernach solnych. Ten wodór będzie ekwiwalentem energii elektrycznej. To słowa wiceministra klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. Jak mogłoby to wyglądać w praktyce?
Zaznaczył też, że od początku kadencji parlamentu rząd dostrzega znaczenie wodoru dla przyszłości gospodarki Polski, Europy i świata. Wskazał, że Polska ma wiele atutów, które może wykorzystać na arenie międzynarodowej.
Prof. Janusz Kotowicz z Politechniki Śląskiej wskazywał natomiast, że do rozwoju gospodarki wodorowej potrzebny jest większy udział świata nauki. „Kluczowym w tej chwili jest udział nauki, firm innowacyjnych we wdrażaniu tej technologii” - powiedział.
Zaznaczył, że nie można działań dotyczących gospodarki wodorowej pozostawić przemysłowi, ponieważ przedsiębiorcy będą kupować gotowe rozwiązania.
Czytaj również:
- Wodór paliwem energetycznym przyszłości. Czy Polska sprosta wymaganiom UE?
- Produkcja wodoru czy import? Co będzie bardziej opłacalne
To może Cię zainteresować:
Rozwój i szkolenie kompetentnych kadr
O konieczności rozwoju, ale też o szkoleniu kompetentnych kadr, mówił Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Technologii Wodorowych i Paliw Syntetycznych PKN Orlen S.A.
„To są duże wyzwania, które nas czekają. Do tego, aby zmierzyć się z tymi wyzwaniami, potrzebujemy zasobów i kompetencji. Potrzebujemy wykwalifikowanych kadr, które przeprowadzą te projekty przez cały proces inwestycyjny, badawczy” - podkreślił Jóźwiak.
Edukację, jako element upowszechniania gospodarki wodorowej, wskazywał też Mirosław Skibski, dyrektor katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu SA, prezes Stowarzyszenia Śląsko-Małopolska Dolina Wodorowa.
„Musimy się skupić na promocji, na edukacji społeczeństwa i firm” - zaznaczył.
Wodór cenowo dostępniejszy
„Dostępność cenowa wodoru będzie większa, jeżeli będzie w większej skali” - podkreślała Sara Piskor, dyrektor ds. strategii, public affairs i komunikacji Europejskiej Sieci Operatorów Systemów Przesyłowych Gazu.
Piskor wskazała też, że konieczne jest łączenie klastrów i dolin wodorowych w większe systemy z wykorzystaniem sieci gazowej, którą można dostosować do przesyłu wodoru. Zaznaczyła, że obecnie problemem może być pozyskiwanie finansowania, ponieważ środki europejskie na finansowanie gospodarki wodorowej rozproszone są w różnych programach.
„Europejskie źródła finansowania dla infrastruktury i dla producentów, i dla odbiorców są poszatkowane i dlatego ważne jest, żeby sięgać po te pieniądze wspólnie” - powiedziała Piskor.
Jak podsumował debatę wiceminister Zyska, do zbudowania gospodarki wodorowej konieczna jest współpraca na kilku poziomach. Zarówno rząd, samorządy, jak i biznes czy nauka, muszą współpracować, by udało się wdrożyć założenia strategii wodorowej.
Źródło: PAP MediaRoom