Wspomnianej firmy nikomu przedstawiać nie trzeba. Jest to marka, która wprowadziła na nasz rynek wiele ciekawych rozwiązań narzędziowych dla elektromonterów. Tym, co skłoniło mnie do zakupu omawianych ściągaczek, była chęć szybkiego skórowania długich zasilań wprowadzonych do tablic mieszkaniowych. Jak wiadomo, w takich przypadkach, my elektrycy potrzebujemy dłuższych odcinków przewodów aby móc wygodnie przeprowadzić je między wszystkimi modułami. To co prawie zawsze mnie irytowało, to przygotowanie każdego obwodu do momentu, aż będę mógł go odpowiednio łączyć.
Ściągacz izolacji z przewodów płaskich KNIPEX. Narzędzie warte swojej ceny?
Praca łączeniowca w elektryce bywa żmudna, monotonna, stateczna oraz odpowiedzialna. Wartość skupienia się na swojej pracy jest wysoka, ponieważ zależy od niej to, czy dana instalacja, jej część lub konkretne moduły będą działać. Aby mimo wszystko łączenie szło sprawnie i przyjemnie, należy posiadać takie narzędzia, które nam w tym zwyczajnie pomogą.
I w tym momencie na scenę wchodzą właśnie te konkretne ściągaczki. Nieduże, dość wygodnie leżące w dłoni, lekkie i działające praktycznie bez żadnego zacinania. Ich budowa sprawia, że działają przelotowo z przewodami, dzięki czemu można skórować dość długie odcinki przewodów jednym kliknięciem.
Z wymienionych powyżej zalet, to by było na tyle. Jak widać na załączonym materiale wideo, ściągaczki bardzo dobrze radzą sobie jedynie z przewodami o średnicy 3x1,5 mm2. Do przewodów z większą liczbą żył, lub o większych średnicach już zwyczajnie za bardzo się nie nadają. Przy przewodach 3x2,5 mm2 trzeba się zdecydowanie bardziej powysilać, wprowadzać przewody przelotowo na skos, ale w momencie kiedy już chcemy przerwać izolację, to okazuje się, że trzyma nas ogranicznik i musimy przyłożyć się w tym momencie bardziej, aby uzyskać zamierzony cel. Mam przy tym zawsze obawę, że narzędzie przy tego typu przewodach zwyczajnie pęknie i zainwestowane w nie pieniądze po prostu przepadną. Na stronie producenta możemy przeczytać, że maksymalna szerokość przewodu powinna posiadać 12 mm, a średnica żyły powinna maksymalnie sięgać 2,5 mm2. Czyli jest to narzędzie przeznaczone jedynie do niższych przekrojów i przy średnicy 2,5 mm2 jedynie do przewodów dwużyłowych.
Doszedłem do wniosku, że zakup tego narzędzia jest zwyczajnie niepotrzebny. Cena jego jest nieproporcjonalna do możliwości użytkowych. W tej półce cenowej powinniśmy otrzymać narzędzie, które w swobodny sposób będzie w stanie skórować przewody najpopularniejsze w instalacjach elektrycznych. Oczywiście możemy wykonywać pracę w taki sposób jak na filmie, jednak nie mamy gwarancji na to, ile ono wytrzyma i czy przy możliwym uszkodzeniu zostanie nam uwzględniona jego reklamacja.
Red. Mateusz Maciejczyk